Mon coeur est à toi ~3~

Dzisiaj szybcikiem i z jednym zdjątkiem ,w dodatku z telefonu i wieczorem... Przedstawiam Wam Jeża Frankiego.



Właśnie spojrzałam na kontury i stwierdzam, że chyba chwilkę się z nimi pomęczę!  

Dziękuję za Wasze komentarze. Co do czarno-białych wzorków to o kredkach czy mazakach nie pomyślałam - może kiedyś trzeba będzie zainwestować w coś do kolorowania.  

Buziaki dla Was i do następnego! 

Komentarze

  1. Słodziak i pewnie rzeczywiście z konturami będzie wyglądał jeszcze lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny hafcik, tez mam ochotę na ta ferajnę, ale chyba najpierw zabiorę się za małe zestawy dmc:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodziak :) Ja do konturów nie mam serca, zawsze się nad nimi strasznie męczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach te konturki, hi hi....
    czekam na całośc i nie dam Ci porzucic tego do szuflady!!! Nawet gdzybyś miała siedziec rok z tymi konturami:))))
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  5. narazie to on mało jeżowy jest ;)
    kontury w jeżu - na samą myśl robi sie słabo... hi hi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny jezyk, Twoja leśna rodzinka się rozrasta :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejny leśny kolega, słodziutki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jaki słodki gdybyś nie napisała, że to jeż, myślałabym, że to jakaś mysz czy inny zając xD z moimi oczkami to chyba jest coś nie tak. Jak nic oblałabym test z kleksami u psychiatry xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Słodki zajączek, ciekawa jestem jak będzie wyglądał z konturami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Konturki ciężkie są, ale znaczne wzbogacają obrazek, A zatem do dzieła !!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj jeżyk będzie fajny :), jak zrobisz konturki bedzie cudnie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz