O rajuśku... Właśnie spędziłam godzinę na rozmyślaniu! Podjęłam decyzję odnośnie przyszłego projektu! Mam ochotę wyhaftować cosik większego. Projekt, który mnie oczarował chcę krzyżykować według legendy, nitkami DMC, a to oznacza, że brakuje mi sporo kolorków - i tak się zastanawiałam i szukałam gdzie tu kupić nitki... Aż mi czacha teraz dymi!
Ano właśnie, odnośnie czach - bo nie o swoich krzyżykowych dylematach chciałam Wam tu pisać... Czas na finał z Halloweenkami!
Dawno temu, Zimna widząc te maleństwa po raz pierwszy u Gosi, od razu wiedziała co z nich wyczarować. Nawet folder z wzorkami miał nazwę "Zrobić kostkę 50x50!". A więc powstała sobie taka kosteczka, ale o wymiarach 45x45. I kurczaczki, wiecie, że podczas prezentacji wszystkich potworków zrobiłam małą gafę?! Iwona nieźle odgadła, w jaki sposób hafciki zostaną wykończone! Wszystko przez "rameczkę" potrzebną do zszycia kostki.
I jak Wam się podoba?!
Oj te małe upierdliwce nieźle dały mi w kość! Ciężko mi się je hafciło!
Buziole dla Was od Halloweenków! Miłego wieczorku :)
Cudna ozdóbka! Też mam w planach zrobić po raz pierwszy taką kostkę i mam nadzieję, że mi wyjdzie. Wybrałam już hafciki do niej w tematyce bożonarodzeniowej i jak tylko skończę bieżący haft to się za nie zabieram. Mam nadzieję, że mi wyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńUrocza kostka:), pięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńNiby maleństwo, ale sporo tam tego haftowania! Fajne, wesołe hafciki, świetna ozdoba!
OdpowiedzUsuńNo tak - zgadłam dzięki rameczce :P Ale co tam :) Jest śliczna i robi piękny komplet z torebusią :)
OdpowiedzUsuńAle super pomysł :D Niezła kosteczka wyszła. U mnie w tym roku tylko dwa hafciki halloweenowe ,w ubiegłym było ich aż 8.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda kosteczka, sprawdzi się nie tylko w ten jeden dzień w roku :)
OdpowiedzUsuńSuper to zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńSuper kostka, bardzo fajnie wygląda, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietna kostka!!!! Fajny pomysł!!!
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa co z nich wyczarujesz i kostka to strzał w 10 !!!
OdpowiedzUsuńRozumiem też dlaczego tak pędziłaś z ich wyhaftowaniem :))
Mysz a'la wampirek jest tak słodka, że strach się bać :) I ta jego peleryna :))
OdpowiedzUsuńŚwietna kosteczka z tych wzorków powstała :) Takie maleństwa a tyle backstitchy, nie dziwię się, że się napracowałaś, ale warto było bo efekt końcowy cudowny :)
OdpowiedzUsuńŚliczne hafciki,śliczne wykonanie i świetny pomysł na kostkę. Gratuluję pięknego wyrobu :)
OdpowiedzUsuńEee, a ja mysle ze to bylo proste do zgadniecia, bo jak szesc wzorow, to co moglas wymyslic, tylko kostke:P
OdpowiedzUsuńBardzo fajna kostka! Sporo pracy, ale efekt bardzo ciekawy:)
OdpowiedzUsuńSzałowo! :) Czekam na to "coś dużego" :) Będziesz haftowała według legendy? Przybij piątkę! :D Ja na dniach zabieram się za świąteczny wianek - pierwszy raz w życiu wybiorę kolory wedle zaleceń.
OdpowiedzUsuńCudowne!
OdpowiedzUsuńJoasiu, Twoje kostki powoli stają się legendą ;) Hafciki przeurocze :)
OdpowiedzUsuńUrocze halloweenowe hafciki ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna kosteczka.
OdpowiedzUsuńMimo że ciężko się je haftowało, to warto było!:) A z tyłu widzę świetną halloweenową... kosmetyczkę?...
OdpowiedzUsuńFantastyczna kostka wyszła!
OdpowiedzUsuńPomysłowa , praktyczna zabawka ,świetne hafty i super zdobią kostkę pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł! Super!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, u Ciebie zawsze kolorowo - uwielbiam ;o)
OdpowiedzUsuńStraszna ta całość;) Cudeńko wyszło:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kostka,taka kolorowa hafty dodają uroku,super pomysł.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń