Nie będę trzymać Was już w tej okrutnej niecierpliwości i pokażę wreszcie finał haftu na szczęście! W oryginale był rok 2005, każdy z tych symboli szczęścia prezentuje również porę roku - tak aby przez te wszystkie dni szczęście nie opuszczało nas na krok... :)
Miłego oglądania:
Wszystkim odwiedzającym mnie chciałam ślicznie podziękować :) Powtarzałam to setki razy i będę nadal powtarzać - dzięki Wam mam ciągły zapał do tworzenia! Buziaki!
Wygląda zjawiskowo:) Na pewno wspomoże szczęście i będzie go jeszcze więcej:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że będzie piękny ale nie spodziewałam się, że aż tak! :) Wyszedł wspaniale!
OdpowiedzUsuńTyle szczęścia w jednym hafcie :)
OdpowiedzUsuńPiękny haft, bardzo pomysłowy projekt!
OdpowiedzUsuńPiękne szczęście :))
OdpowiedzUsuńFajniutki :)
OdpowiedzUsuńPiękny haft. I piękna forma podziękowania.
OdpowiedzUsuńMon Dieu! I tu właśnie widać przewagę haftu ręcznego nad maszynowym! Fantastyczne! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie, strasznie podobają mi się kolory ;o)
OdpowiedzUsuńW całości jest jeszcze bardziej zachwycający! Coś wspaniałego!
OdpowiedzUsuńPiękny obraz i ta staranność wykonania. Podziwiam Twój haft na lnie - materiał jest piękny ale też wymagający, a Ty poradziłaś sobie z nim wspaniale :)
OdpowiedzUsuń