Miłośnie będzie dzisiaj na moim blogu! A to za sprawą pewnego hafciku. Jakiś czas temu przeglądałam sobie wzorki jakie udało mi się gdzieś w sieci upolować. Natrafiłam na cudny haft i nie mogąc się oprzeć szybko go wykrzyżykowałam.... Ah, l'amour!
Kolaż fotek trafił na konkurs Turkusowego Hamaka. Taka sobie kosmetyczka na biżuterię :) Wykorzystałam koraliki, różyczkę fimo i widelcową kokardkę - full wypas :D
Pozdrawiam z całego serducha!
P.S. Dziękuję za miłe komentarze odnośnie literek. A co z nich powstanie sama nie wiem :D Literki surowe trafią do "Świętej Mikołajki" i sama zadecyduje jak je wykorzysta :)
Śliczny hafcik :))
OdpowiedzUsuńale piękna kosmetyczka pozdrowionka;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z wykorzystaniem hafciku.
OdpowiedzUsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuńBardzo wyjątkowa kosmetyczka:)
OdpowiedzUsuńklatka dla ptaszka wygląda obłędnie...
OdpowiedzUsuńKolorowo, radonie i optymistycznie, tak lubię:))
OdpowiedzUsuńWOW! ja się grzecznie pytam skąd Ty bierzesz te wszystkie cudowne wzorki? Ja szukam, szukam i nic fajnego znaleźć nie mogę, a Ty masz taki cudowny wysyp cudownych haftów na swoim blogu :) Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńŚliczności :)
OdpowiedzUsuń