Hejo, hejo!
Powolutku zaczynam podskakiwać z radochy - wielkimi krokami zbliża się urlop, lecem do Polski, do Mamci i Edka! :D Wreszcie sobie odpocznę od wiecznie niezadowolonych gości i od samego hotelu... Mam wielką nadzieję, że podczas leniuchowania przybędzie też troszkę krzyżyków :)
A dzisiaj, zgodnie z planem - Bella. Druga część tajemniczego SALu z Chibi Stitches "prawie" skończona! Brakuje tylko kontur, nici z "brokatem" i koralików - ale to na samym końcu.
Z niecierpliwością czekam na kolejny fragment... Trzecia część wzoru powinna zostać wysłana za kilka dni. Wątpię, że do przyszłego poniedziałku uda mi się cokolwiek wyhaftować. Dlatego za tydzień, pokażę Wam wreszcie moją Alicję! :)
Wielkie buziole! :) Słonecznego dzionka!
Sliczna!-)
OdpowiedzUsuńUdanego odpoczynku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiłego relaksu w Polsce :) A hafcik bardzo fajnie się już prezentuje :)
OdpowiedzUsuńNie moge sie doczekac finału tego hafciku :) są postępy :) udanego urlopu.
OdpowiedzUsuń