Hejo Kochani! Wyobraźcie sobie sytuację: - macie 4 dni wolnego, za oknem mróz, cieplutki kocyk i gorąca herbata... Co robicie?! Moją odpowiedź na to pytanie macie poniżej.
Oj , ja też bym tak chciała, podziwiam jak się wyłania twój łapacz snów , nie mogę doczekać się finału , ale w takim tempie to ty go szybko skończysz. Pozdrawiam serdecznie
Pięknie rośnie :)
OdpowiedzUsuńJestem coraz bardziej zauroczona Twoim łapaczem :) Cudo!
OdpowiedzUsuńPiękny haft, magia kolorów!!!!!!
OdpowiedzUsuńWyłania się cudeńko!
OdpowiedzUsuńJA mimo wszystko najpierw bym się wysypiała do oporu :P
OdpowiedzUsuńCoraz więcej widać, też bym tak chciała cztery dni z hafcikami, ale chyba jak na razie pozostają tylko wieczory:)Ciekawa jestem efektu końcowego!?
OdpowiedzUsuńWspaniale Ci idzie, a wygląda bajecznie:-)
OdpowiedzUsuńZapowiada się piękny haft, czekam na koniec.
OdpowiedzUsuńAle cudownie! Też bym tak chciała!
OdpowiedzUsuńOj , ja też bym tak chciała, podziwiam jak się wyłania twój łapacz snów , nie mogę doczekać się finału , ale w takim tempie to ty go szybko skończysz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zakochało mnie po uszy w tej kolorystyce!
OdpowiedzUsuńCztery dni bez pracy i hulaj dusza?! Doskonale Cie rozumiem!
Pozdrawiam słonecznie
hmmm chyba podobnie lubimy spędzać wolny czas :P
OdpowiedzUsuńŁapacz jest cudowny ! Też bym wykorzystala ten czas na wyszywanie :)
OdpowiedzUsuńPiękny
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tyle czasu na hobby :) wspaniale wykorzystany czas :) łapacz snów coraz bardziej za mną chodzi :)
OdpowiedzUsuńA miałaś odpoczywać ;)
OdpowiedzUsuńCoraz cudowniejszy ten łapacz. Te kolory mogą zawrócić w głowie, oj mogą :)
OdpowiedzUsuńJak skończysz, będzie rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuń