Kurczaczki! Muszę coś wreszcie zrobić z tym nieszczęsnym publikowaniem zaledwie co tydzień... Nie podoba mi się to, że tak rzadko tutaj bywam... :( Tak to już jest jak studencki czas przepadnie i trzeba sobie troszkę popracować :D A więc od teraz postaram się spiąć tyłek i pisać do Was częściej!
Część z Was już wie, że niedawno udało mi się ukończyć kolorowy projekt z Króliczkami. Rozpisywać się nie będę, myślę, że wystarczą fotki z każdego dzionka!
Haft: Somebunny to Love "Pot luck"
Wyszywany dwiema niteczkami na Aidzie Zweigart Petit Point, 14ct.
Kolory dobierałam sama, a dodatki to koraliki i nici zdobnicze Madeiry.
Haftowanie zajęło mi ponad dwa tygodnie, haftowałam zazwyczaj wczesnym rankiem i wieczorami!
Za miłe komentarze bardzo dziękuję! :) Do tej pory od czasu do czasu macam te wszystkie cuda! :D :D
Anarietta - jakbyś coś wyczuła... Możliwe, że znalazłam coś idealnego... Niebawem o tym napiszę o kilku eksperymentach!!
Buziaczki dla Was! Lecę jeszcze pomalować drugie krzesło!
Przesłodkie królisie, kanwa w kropeczki dodaje im uroku :)
OdpowiedzUsuńOhh..słodzianki :)
OdpowiedzUsuńI jakie piękne krzesełko... :) Króliczki urocze!Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe są te króliczki :) bardzo fajny pokaz zdjęć :)
OdpowiedzUsuńKocham te króliki!
OdpowiedzUsuńświetne króliczki :) podziwiam za samodzielny dobór muliny, ja jakoś nie mam odwagi...
OdpowiedzUsuńTy też, ranki i wieczory ;) to tak jak ja swoją dłubaninkę w tych porach wyczyniam :) Super te króliczki
OdpowiedzUsuńJoasiu, jak zawsze z rana mam widoczki jak w raju, dzięki Tobie. Króliczki na poprawę nastroju. Ach takie słodziaczki. Tylko wciąż czekam na focie z mieszkanka - no ok są: krzesełka, które cudnie odremontowałaś, ale mi mało, mało. I focie z okolicy, bo tylko u ciebie będę mogła obejrzeć Francję z bliska
OdpowiedzUsuńŚliczne! Też szalałam swego czasu za wzorami z tej serii...może jeszcze któryś wyszyję ;) Co do muliny lubię wyszywać wg klucza z legendy...nie lubię dobierać samodzielnie muliny :/
OdpowiedzUsuńO jej jakie piękne króliczki! Cudne są!
OdpowiedzUsuńŚliczne króliczki!
OdpowiedzUsuńUrocze uszaty ;) Somebunny to jedne z pierwszych wzorów, na jakie trafiłam, kiedy zaczęłam haftować krzyżykami i od razu się w nich zakochałam. Nie wiem tylko dlaczego jeszcze ani jednego nie popełniłam, muszę coś w tym kierunku zdziałać ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te króliczki i jestem na etapie wybierania kolejnego do wyszycia i chyba mnie natchnęłaś:) Już mam "pomysła" na ten hafcik, hihi dzięki:) Twoje wyszły pięknie:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za dobieranie kolorów, bo ja tego jakoś nie bardzo lubię. Mam swoja ulubiona pasmanterię i idę i tylko zamieniam kolorki z dmc na ariadnę. Czasami przy mniejszych hafcikach dobieram kolorki, ale bardzo się tym meczę, bo efekt widać dopiero po wyszyciu i ta niepewność mnie zawsze dobija.
o! widzę, że mój siódmy zmysł działa całkiem sprawnie xD Nie mogę się doczekać opisu i fotek tych eksperymentów ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę serię! Okropnie się wyszywa konturki, ale efekt wynagradza te męczarnie ;) Kochane te króliczki :)
Krzesło zostawiasz białe czy będziesz jeszcze tworzyć jakiś decoupage? ;)
Pozdrowienia!
Króliczki wyglądają cudnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te króliczki. Kiedyś, kiedy tylko ujrzałam je w gazetce miałam ochotę je wyhaftować. Jednak plany jakoś mi się pozmieniały ;). Ty zrobiłaś je na swój własny, indywidualny sposób.
OdpowiedzUsuńKróliczki fantastyczniaste,ale krzesła będą wspaniałe!!!!
OdpowiedzUsuńśłodkie króliczki uwielbiam te wzory :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie wyglądają z Twoimi dodatkami:))) Widzę,że tak samo jak ja używasz tableta do haftowania :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sprawa!! Gorąco wszystkim polecam!!
Wspaniały obrazeczek - jest przeuroczy :) Podziwiam w jakim tempie go wyszyłaś!
OdpowiedzUsuńKocham te urocze króliczki. Mam ochotę wyszyć całą serię.
OdpowiedzUsuńŚliczne :) Super wyglądają na tej kanwie w groszki :)
OdpowiedzUsuńŚliczny haft, a kanwa w groszki fajnie się komponuje:) Uwielbiam te słodkie króliczki, i chociaż na swoim koncie mam dopiero jednego to z pewnością jeszcze kilka wyszyję:D
OdpowiedzUsuńAleż masz fajny wystrój bloga, bardzo mi się podoba! Królisie genialne, też mam ten wzorek i nawet ostatnio miałam ochotę żeby go wyszyć. Zapewne kiedyś to zrobię:) Słodziaki:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Słodziaki :))
OdpowiedzUsuńKiedy odnajduję kolejną osobę,która tak jak ja kocha haft i tysiące innych rzeczy serce mi podskakuje z radości.Będę śledzić Twojego bloga na pewno i zapraszam też do mnie.Pozdrwiam.
OdpowiedzUsuńPrześliczne te króliczki! :) Myślę o nich od jakiegoś czasu...
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie są:) Kanwa jest super:)
OdpowiedzUsuńSłodziutkie króliczki :)
OdpowiedzUsuńSłodkie! Uwielbiam te króliczki! Bardzo fajnie się je haftuje. Tych akurat nie miałam okazji, ale haftowałam inny obrazek z przeznaczeniem na metryczkę.
OdpowiedzUsuńTen haft jest wyjątkowo urokliwy, widzę ,że też wyszywasz z komputera he he.
OdpowiedzUsuń