Zgubiłam moją ściągę do odliczania!! Ale spokojnie jakoś sobie poradzę z kolejnością!
Hej Moje Słodziaki! Mamy poniedziałek, czyli pokazuję Wam kolejną odliczającą papużkę, która aż się napuszyła ponieważ, nie może doczekać końca. Różowy Ptaszorek szepnął mi na ucho, że chce odliczać do wyjazdu z Aberystwyth i w ogóle z Wielkiej Brytanii. Ponoć jest mu tu za zimno i brakuje słoneczka :D
A więc za 4 tygodnie opuszczam wyspę. To nie jest miejsce dla mnie :) Wolę cieplejsze klimaty. A i kultura, zachowanie i wygląd ludzi mnie tutaj bardzo razi, a może to tylko studenci sprawiają takie wrażenie... O kuchni nie wspomnę, bo jej tutaj po prostu brak. Trzy lata spędziłam na gotowych mrożonych pysznościach i "chlebie" tostowym - blee, już mi to uszami wychodzi!! Źle się tutaj czuję! Więc moja różowiutka papużka cieszy się razem ze mną, że niedługo brzuszek zapełnimy prawdziwymi pysznościami i poczujemy słoneczko! Ta różowa przypadła do gustu B.
Teraz czekam na Wasze wesołe Papugi!
Ptaszorek Kasi!!
Po ostatnim zakręconym stresowym czasie, miałam wielką ochotę zrobić sobie małą przyjemność. I wybrałam się na małe polowanie, do dwóch ulubionych sklepów. Works - to sklepik z książkami i różnymi papierniczymi produktami, a drugi to Craft - z rzeczami niechcianymi i z drugiej ręki. Majątku nie straciłam, a ile radochy mam!
Akurat w Worksie czyszczą asortyment, czyli różne różności można znaleźć za grosze. Wybór był ogromny!
Skusiłam się na 2 stempelki!
Naklejki 2za1, chyba wyszło po 0,25p za arkusz!
Duża odklejająca się naklejka :D powiedzmy, że na laptopa. I super zestaw do wykonania kartki, nie znam się na terminologii kartkowej, więc niech będzie, że karteczka ma efekt 3D dzięki nakładaniu na siebie poszczególnych elementów.
W sklepie z drugiej ręki, wypatrzyłam dwa pudełeczka koralików Mill Hill. Tak samo za grosze, a ja uwielbiam używać koraliki do moich haftów!
Na koniec musiałam zaglądnąć też do sklepu gdzie mają nitki DMC i dokupiłam dwa motki do Pawi, ta błękitna błyskotka zostanie wykorzystana do mojego nowego projektu, za który muszę się wreszcie wziąć!
Na koniec muszę pochwalić się mini zapasem papieru perforowanego, chyba jeszcze nie pokazywałam tego beżowego - mam już go chwilkę, a ten bielutki trafił do mnie kilka dni temu. Zimna będzie szaleć!!
Coś za dużo się rozpisałam... Kończę!
Bardzo Wam dziękuję za każdą wizytę, za Wasze miłe słowa! Jest mi niezmiernie miło, że trafiają do mnie nowe osóbki! :)
Buziole! :* ♥♥♥♥
Asiu piękny ten ptaszorek ja tym razem będę spóźniona bo jeszcze nie zaczełąm go robić :)
OdpowiedzUsuńPtaszek śliczny, bardzo ładne kolory. Super wygląda koralik jako oczko. No i wszystko tak równo i bez pomyłek , nie to co u mnie ;)
OdpowiedzUsuńPapuga jest superaśna! Zakupy też niczego sobie!
OdpowiedzUsuńCudne papugi (jak zawsze), ale zakupy - wręcz fenomenalne! Ogromnie Co ich zazdroszczę, szczególnie, że w takiej korzystnej cenie :)
OdpowiedzUsuńI napiszę jeszcze, że ja chciałabym chociaż raz Wyspę odwiedzić, bo jest ogrom fascynujących rzeczy - masz wielkie szczęście, że możesz tam mieszkać chociaż przez pewien czas :)
Różowa papuga - cisną mi się na usta słowa: KWAII!!! ;) Zima zaszalała na zakupach, teraz będzie szaleć z przyborami w łapkach! Can't wait! :) buziole!
OdpowiedzUsuńJoasiu, a gdzie teraz będziesz mieszkać. wiesz już? Francja? Powiem tak ptaszki cudne, ale zakupy - bajera
OdpowiedzUsuńNo, różowy ptasiek jest genialny!:)
OdpowiedzUsuńA zakupy - czyste szaleństwo:) Oj, będzie się działo!:)
Sliczne sa te ptaszki :). No i zakupy fajowe, nie dziwie sie ze sie tak cieszysz... A dokad sie teraz wybierasz? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper ptasior :) A zakupy cudniaste :)
OdpowiedzUsuńŚliczny różowy!
OdpowiedzUsuńDogoniłam Was - wieczorkiem wszystko udokumentuję :)
pozdrawiam
Podglądam, podziwiam i napatrzeć się nie mogę na te ptaszory!!!
OdpowiedzUsuńMiałam nie pisać, ale tak to za mną łazi...myśli niespokojne:)
UsuńZołza wstrętna jesteś- przez te Twoje papugi nawet nie wiem kiedy te wszystkie dni uciekają- te tygodnie.... wrrrrrrrrrrrrrrrrr Jak można tak wprost pokazywać jak ten czas nam ucieka:)
Ale i tak czekam na następne słodziaki:)
Fajne zakupy, fajne papużki :-)
OdpowiedzUsuńPapugowate cudowne!
OdpowiedzUsuńMój Synul aż piszczy do nich, też takie chce, tylko matka ich nie ma, co robić?!
Te ostatnie 4 tygodnie miną tak szybko, że... kończ tam sprawy, pakuj się i wyjeżdżaj...
pozdrawiam cieplutko
Papugi są słodkie!
OdpowiedzUsuńZakupy bardzo udane. Ten perforowany papier to fajna sprawa.
Wracaj do Polski! U nas najlepiej! Choć mogłoby być trochę cieplej:)
Oj to wygląda na to, że odlecisz ze swoją sforą!! i dobrze, w domu jednak najlepiej!! :))
OdpowiedzUsuńJa mam te same odczucia związane z mieszkaniem w Holandii...niestety hasła jakie słychać w tv o 100% tolerancji to ściema. Dyskryminują jak wszyscy, tylko plusem jest to, że w jakichkolwiek umowach są punkty o zakazie dyskryminacji rasowej, kulturowej, płciowej, religijnej, .....itd. Także to ich trochę hamuje.
Życzę Ci wszystkiego dobrego w nowym etapie życia !!!
Wracaj kochana, lepiej w domu! Ja sama niedawno wróciłam ze Szwecji i nie żałuję :*
OdpowiedzUsuńWielkie zmiany nadchodzą-życzę Ci, aby tylko na lepsze :)
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię zimna, wiatru i ciągłego deszczu... sama nie wiem co robię 6 lat na Wyspach...
Uwielbiam zakupy w The Works! Zawsze coś fajnego (i za nieduże pieniądze) można tam upolować :)
Świetny wpis. Bo i haft słodki i zakupy też. Aż miło popatrzeć i choć oczy nacieszyć. :) Kupuj póki masz okazję, wiesz, że u nas takie coś Cię nie spotka ;)
OdpowiedzUsuńPtaszkorki cudowne, świetnie Wam wyszły :) Takie egzotyczne zwierzaki są idealnym zwiastunem nadejścia ciepłych dni ;)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne prace :) Zapraszam odwiedzic moj blog. Moim hobby takze jest haft.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ewelina :)
:) I Różowa panieneczka zawitała :)
OdpowiedzUsuńPapużki są super. A czy ja mogłabym dostać wzorek tak poza zabawą? Ja nie umiem haftować tak na termin bo zazwyczaj wtedy dużo się dzieje z zakresu niehafciarkiego. Dlatego też nie zgłosiłam sie do wspólnego odliczania ale ptaszorki już wtedy wpadły mi w oko. A ptaszki fajnie by wyglądały na jakiejś kartce lub innym magnesie lodówkowym nie koniecznie wszystkie razem. Pozdrawiam serdecznie i juz czekam na kolejne etapy waszej zabawy.
OdpowiedzUsuńCoraz bliżej święta.... coraz bliżej święta.... a przepraszam to nie ta piosenka i nie to odliczanie ;) Ale ja Ci zazdroszczę zakupków!!!!
OdpowiedzUsuń