Mam takie małe pytanko, czy macie może problemy z kontrolowaniem igieł? Bo ja to strasznie... Ostatnio zakupiłam się na zapas w igły do haftu i do koralików. Lekki tłum mi się zrobił, nie miałam gdzie ich wbijać i zaczęło mnie to irytować. Wstukałam w internety hasło 'igielnik' i pojawiły mi się setki pomysłów. Niestety większość była w formie podusi - za dużo się przemieszczam więc taka zabawka odpada... Spodobał mi się pomysł mini książeczki na igły. I właśnie taką książeczkę sobie sprawiłam! :D
Dziękuję za miłe życzonka! Buziaki dla Was :)
Bardzo i to bardzo fajne! Proste skromne a jakie przydatne!
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie w swojej prostocie. I pięknie wykończona. Ja mój bajzel igłowy ogarnęłam za pomocą puszeczek. I to całkiem niedawno:)
OdpowiedzUsuńSuper igielniczek wyszedł. Ja tam problemu nie mam bo najczęściej mam jedną, hihi i pilnuję jej jak oka w głowie;)
OdpowiedzUsuńPiękny karnecik na igiełki Ci powstał :) I jak ładnie zszyty po bokach :)
OdpowiedzUsuńAle Ślicznie Ci wyszło!!! Ja to zawsze mam problem z igiełkami :))) Mam już 2 karneciki a i tak są wszędzie:))))
OdpowiedzUsuńWitaj ja problemu takiego nie mam mam igielniki ale używam tylko jeden bo za dużo bałaganu potem jak jest wiele - powiem ci szczerze że karnecik kiedyś dawno temu miałam ale twój jest fantastyczny - życzę ci wszystkiego dobrego w Nowym Roku i w miarę twego wolnego czasu czasu zapraszam do mnie buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńJa dostałam kiedyś od jednej z naszych koleżanek piękny koszyczek z papierowej wikliny z haftem i jednocześnie poduszką na igły na wieczku.:) Wykorzystuję! Bardzo ładny igielniczek zrobiłaś.:)
OdpowiedzUsuńŚwietny igielnik, motyw przeuroczy :) Ja swoje igły przechowuję w oryginalnych opakowaniach, bo mam ich kilka rodzajów, więc bym się pogubiła ;)
OdpowiedzUsuńBardzo śliczny igielnik. Ja akurat mam tendencję do gubienia igiełek.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie uszyte etui :) I ten znaczek :)
OdpowiedzUsuńSuper drobiazg! ! Bardzo lubię takie wysmakowane gadżety!
OdpowiedzUsuńŚwietny przydaś hafciarski! Super praca;)
OdpowiedzUsuńFajna książeczka igielna, dobry pomysł, też wiecznie gubię igły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ja notorycznie igły gubię...igielników mam pełno...a jak dochodzi do tego by jakiś znaleźć to...zapadają się pod ziemię :P Twoja książeczka jest cudna :) bardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł, wygląda ekstra, tez mam problem z igłami bo ciągle gdzieś gubię i "dostaje" od męża za to po głowie ;o) Ale ja to za leniwa jestem żeby zrobić sobie takie cudo ;o(
OdpowiedzUsuńPomysł ciekawy. Podoba mi się. Jesteś dziewczyno pozytywnie zakręcona! Super!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Teresa