Od czego by tu...

... zacząć posta? Od razu ostrzegam, będzie dużo różnego! Choć nie mam weny do pisania, nadrobię fotkami 

Na początek pochwalę się Moim milutkim Mikołajem! Viola, sprawiła mi ogromną niespodziankę! Grzeczna musiałam być, ponieważ dostałam śliczne kolczyczki. Jedna para dla Edka, druga moja, w ulubionym kolorku! Uwielbiam je! :D Dodam, że w ogóle nie umawiałyśmy się na wymiankę! Dziękuję!



Viola też była grzeczna i poleciała do niej kostka, trafi na choinkę!  






No, a ja to już w domku szaleje... Pierwszy dzionek i od razu musiałam polecieć po przydasie! 


Len, koraliki i wstążeczki... :) 


Odebrałam również hafcik na szczęście i poleciał w świat. Muszę przyznać, że mamcia śliczną rameczkę dobrała :) 


A na koniec mam do Was pytanie. Czy zdarzyło Wam się haftować w jakimś 'dziwnym' miejscu? 


Czekając na pociąg złapałam za igłę i nitkę  ^.^  Godzina 9 rano, zbierający się ludzie, a ja haftuję! :D


Dziękuję za milutkie komentarze! Jesteście kochane! :) 
Marta T, nie pomyślałam, żeby papier na zakładki wykorzystać! Super pomysł :)
Małgosiu! Dziękuję ślicznie za wzorki, są wyraźne :) Do rodzinki to tak dwa razy do roku jeżdżę! Muszę, bo inaczej bym oszalała :) 
Elfka, siostra Borówki, nie łakomczuch ale mały figlarny leniuch. 
Elu, tym razem leciałam bezpośrednio pod dom, do Rzeszowa. Bliżej lata i z pewnością zaglądnę do Wrocka. A Ty raczkuj, ja będę podziwiać! 
Chranna, papier kupiłam na angielskim ebayu. Dałam około 4 funtów za dwa arkusze. 

Buziaki!    

Komentarze

  1. Skoro Mikołaj przyniósł mini prezenciki to znaczy że na pewno grzeczniutka byłaś , a obrazek ślicznie oprawiony na pewno zadowoli obdarowanych:) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wymianka a jednak wymiankowo :)) Obrazek pięknie oprawiony!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna wymianka nie wymianka :) Ciesz się pogodą w kraju bo tu tylko leje i wieje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Prezenciki piękne, a hafcik na szczęście cudnie oprawiony :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziwne miejsce do xxx? Plac zabaw dla dzieci- jak musiałam w terminie skończyć kartkę na ślub(miałam tydzień na zrobienie a sam projekt zakłada co najmniej dwa tygodnie)...W tramwaju jakoś nie miałam odwagi=ale jakby termin xxx gonił- jak najbardziej!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładna kosteczka! Ale kolczyków to zazdroszczę, bo jestem ich fanką.;) Też kiedyś wyszywałam w poczekalni dworcowej, gdy czekałam prawie 2 godziny na przesiadkę.:)
    Obraz z podziękowaniem jest prześliczny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja haftowałam kiedyś u fryzjera z farba na włosach :-)))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz