Dużo pisać nie będę, bo nawet nie wiem co :) Mam ochotę pokazać Wam drugą porcję moich zabaw z modeliną. Dorwałam się fioletowego koloru i tak przypadkiem powstały zawieszki na bransoletkę dla łakomczuchów.
Ciasteczka francuskie, czekoladka, filiżanka:
Ciasteczka francuskie, czekoladka, filiżanka:
Tak wyglądają prawdziwe macaroons :) Nawet nie wiem jak smakują!
Jak już wspominałam liczba maleńkich różyczek się powiększyła. Chyba najbardziej Wam się spodobały :))
No i wszystko razem. Dzięki nowej zabawie uzbiera mi się przeróżnych zawieszek, guziczków, dodatków do wszystkiego. Część wykorzystam do biżuterii, część do haftów.
Buziaki dla Was wszystkich :)
jak dla mnie to bombowe są filiżaneczki ;-)
OdpowiedzUsuńwszystko pyszne :)
OdpowiedzUsuńWszystko śliczne ale różyczki najpiękniejsze:)
OdpowiedzUsuńAleż mi apetytu na słodkości narobiłaś ;) Bardzo fajnie ci to lepienie wychodzi, ja też kupiłam sobie Fimo z zamiarem stworzenia paru drobiazgów do domku lalek, jednak ciągle brak mi czasu, by spróbować :(
OdpowiedzUsuńsmakowite makaroniki :)
OdpowiedzUsuńOj chyba wpadłaś po uszy z tą produkcją :)
OdpowiedzUsuńFiliżaneczka!!!!!!!!!!!!!! Super!
OdpowiedzUsuńA różyczki - perfekcja.... WOW
Śliczne drobiazgi :) mam coraz wiekszą ochotę na taką zabawę :)
OdpowiedzUsuńtalent następny masz w łapkach,ja kiedyś próbowałam,ale mi takie cuda nie wychodzą
OdpowiedzUsuńOj talent masz do tych śliczności.
OdpowiedzUsuńSame śliczności :)
OdpowiedzUsuńŚliczne. :) Może kiedyś spróbuję swoich sił w "modelinowaniu". :)
OdpowiedzUsuń