Ladybird Fairy by Joan Elliott ~5~

Mam nadzieję, że nie zapomniałyście o mojej przyjaciółce Biedronce. Dzisiaj pokażę Wam przedostatnią odsłonę haftu. Pomimo, że jeszcze nie zakończyłam haftowania Biedronkowa Dama powala na kolana! 


W poprzedniej odsłonie moja wróżka była trochę niewyraźna, backstitche dodały jej uroku. Wygląda jak żywa! Widać każdy szczegół, cień... A i biedronki nabrały kształtów.      




Żeby Was nie zabić ogromną ilością zdjęć musiałam zrobić z nich kolaż. Mam tylko nadzieję, że wszystko widać wyraźnie. 


Po ciemnych konturach nadszedł czas na błyskotki. Przyjemnie mi się haftowało Kreinikiem. Chyba muszę zaprzyjaźnić się również z innymi kolorkami. 




Jak już wcześniej marudziłam, nie mam ostatniego motka nici Kreinik. Wracam do La Rochelle i pierwsze co muszę zrobić to zaglądnąć do skrzynki! Brakuje kilku krzyżyków, łodygi kwiatków... Nie mogę doczekać się przyszywania koralików. To będzie wisienka, wtedy moja wróżka odżyje i odleci ze słodkimi robaczkami! :)  
Buziaki za komentarze! :) 

Edytko, rzuciłam kostkami i Twoja wróżba to: czeka Cię miła podróż z Potworami! :) ( kula ziemska, zielony stworek i motylek )

Komentarze

  1. brak słów, żeby opisać jej urodę. cudowna jest. a te wykończenia złota nicią... ah!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna. A ta złota nić tylko dodała jej lekkości i uroku. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękna..... ja miałam problem (z ich wilkością) z koralikami u swojej elficzki, więc ograniczyłam je do minimum, i wszyłam tam gdzie były najbardziej potrzebne.... teraz w sklepach są przeróżne wielkości koralików.... więc czekam na efekty u ciebie, chociaż hafcik jest imponujący :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przecudna, te kolorki i złocenia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Elf czy wróżka jest po prostu rewelacyjna!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna!! Dziękuję za wróżbę. Ciekawa jestem kto wystąpi w roli potworków: mąż, córka czy syn?

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczna. powtarzam się, ale jest przeurocza

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz