Maleństwo z Bordeaux

Pamiętacie posta w którym pokazałam drewniane maleństwo na drobnostki? Wspominałam, że chcę zrobić coś od serca swojej francuskiej mamuśce, tak żeby podziękować i żeby mnie zapamiętała na dłużej. Myślałam początkowo, że znajdę wzorek z napisem 'Merci' wystarczająco dużym na spód tacki. Niestety przepatrzyłam wszystkie swoje zasoby francuskich gazet, i nic, co mogłoby mnie zainteresować nie znalazłam. Na drugą myśl wpadł mi  kotek M. Sherry.- ale znowu musiałabym troszkę przy nim posiedzieć. Ze względu na fakt, że czasu mam codziennie niewiele, bądź jestem padnięta po pracy, kotek poszedł w odstawkę! Szukałam, szukałam i myślę, że coś w końcu znalazłam. Projekt został wykonany! A co to takiego?
Wiecie, że ostatnio hafciki wykorzystane w trójwymiarze zawirowały mi w głowie. Po namyśle, zdecydowałam się na kostkę z motywem winiarskim. Francuska mamuśka przepada za winami, więc może, mam taką nadzieję, się jej spodoba! :)))







Komentarze

  1. Myślę, że będzie zadowolona ;) Ja tam bym była!

    OdpowiedzUsuń
  2. fantastyczna kosteczka i wszystkie motywy, które chciałaś w nim zawarłaś. piekny prezent

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że na pewno się spodoba :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. a jednak i napis się znalazł na kostce :) rewelacyjny prezent, świetna pamiątka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno się spodobała. Ja jestem zachwycona. :) Dziękuję za wizytę na moim blogu i zapraszam częściej. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz