Zapisałam się jakiś czas temu do zabawy na blogu Dreams in the work. Niestety zabawa już trwała chwilkę, bo każdego miesiąca, na początku, dostaje się jeden z wzorków kalendarza Lizzie Kate, a jego końcem publikuje się gotową pracę. Ja jednak nie zdążyłam ze Styczniem i muszę go zaprezentować w lutym - jestem miesiąc do tyłu! :P Ale dzielnie nadrabiam zaległości...
To mój Styczniowy obrazek. Okropnie przyjemnie mi się wyszywało togo malucha, kolejny w drodze. ;p Oczywiście, póki co mój obrazek wisi sobie na tablicy korkowej, dzielnie czeka na resztę. Z ostatnim obrazkiem grudniowym trzeba będzie pomyśleć nad rameczkami!
P.S. Przepraszam za chaos z jakim piszę tego posta, ale nie potrafię się skupić. Za dużo myśli rozbija mi się w głowie!
Miłego dnia!
To mój Styczniowy obrazek. Okropnie przyjemnie mi się wyszywało togo malucha, kolejny w drodze. ;p Oczywiście, póki co mój obrazek wisi sobie na tablicy korkowej, dzielnie czeka na resztę. Z ostatnim obrazkiem grudniowym trzeba będzie pomyśleć nad rameczkami!
Aaa... Właśnie, każdy obrazek, według oryginału, wymaga małych dodatków - mianowicie, maleńkich zawieszek... Powoli staram się na ebayu kolekcjonować najtańsze wersje pasujące do danego miesiąca i w sumie czekam na lutową zawieszkę - kluczyk... i jak się nie mylę, listopad - gdzie zawieszką będzie żołądź! :)
P.S. Przepraszam za chaos z jakim piszę tego posta, ale nie potrafię się skupić. Za dużo myśli rozbija mi się w głowie!
Miłego dnia!
Świetny jest ten kalendarz. Mi również haftowało się fajnie oba miesiące. Teraz z niecierpliwością czekam na marzec :))
OdpowiedzUsuńŚliczny obrazek :)
OdpowiedzUsuńco tu dużo pisać... pięknie jak zawsze :)*
OdpowiedzUsuńm.
dobrze, że się nie zniechęciłaś i zrobiłaś styczeń, luty haftuje się jeszcze przyjemniej :) miłej zabawy
OdpowiedzUsuń