Hejo! Jaki mamy dzisiaj dzień? Poniedziałek? Ufff to zdążyłam :D
Wczoraj przy ostatnich promykach słońca udało mi się skończyć moje kotełki :D Zdjęć niestety nie dało rady już zrobić, bo raz, było już za ciemno, a dwa, moja Perełka rozwaliła się na obrazku i domagała się o mizianie... i co tu zrobić?
haft: I want to pet every cat in the world od Anna Nolfina,
haftowany na aidzie (nie wiem jakiej marki i chyba 14ct), kolor beżowy
nitki DMC według legendy
Bardzo cieszy mnie to, że nie jestem jedyną osobą cierpiącą na hafciarska chorobę :D
Buziole moi kochani! :)
Tak tak! Torba to wspaniały pomysł. Ja produkuje właśnie hafcik na drugą. Tylko ja idę na łatwiznę i doszywam na gotową taśmę.
OdpowiedzUsuńHafcik jest świetny! Co prawda jestem zdecydowaną psiarą, ale te kotki mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńcudny hafcik :) co do torby i maszyny to porozmawiaj z Violą ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny haft :D
OdpowiedzUsuńAle urocze kotełki, będą się fajnie prezentować na torbie ;)
OdpowiedzUsuńUrocze mruczki :)
OdpowiedzUsuń