Hejo! Jak się miewacie? U mnie pełny relaks, leniuchuję sobie na maksa u mamci. Mam takiego lenia, że aż kwiczę, bo szkoda, że post sam się nie napisze :D
Wspominałam już ostatnio, kolejna część Belli powinna przyjść dopiero jutro... Obiecałam Wam, że dzisiaj pokażę Wam moją Alicję! :) Chyba ani razu nie pojawiła się na blogu. Jedynie na fejsiku od czasu do czasu wrzucałam zajawki.
Zdjęcia zrobione tuż przed wyjazdem, koniecznie z kicią, bo przecież Kot z Cheshire był bardzo ważny w bajce - taki mądry, tajemniczy, a moja Perełka, no cóż..?
Super ☺️ pięknie wyglądają te kolorowe kanwy ☺️
OdpowiedzUsuńbardzo ładny haft
OdpowiedzUsuńa kotka cudna ^^
Super Alicja :)
OdpowiedzUsuńŁadnie się zapowiada, widzę że kota bardzo rękodzieło interesuje :)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na finish.
OdpowiedzUsuńŚwięta mogłyby się nigdy nie kończyć, prawda? :DD
OdpowiedzUsuńAlicja w tych błękitach będzie wyglądała obłędnie :)
Ale cudo :D Świetne kolorki :)
OdpowiedzUsuń