Hejo!
Właśnie spojrzałam na datę ostatniej publikacji mojej Belli i się przeraziłam!!!!!! rany Julek, jak to się stało, że ostatnia prezentacja postępów była miesiąc temu?!
Czas się wziąć za siebie i za nadrabianie krzyżykowych zaległości. To tak... Etap trzeci tajemniczego SAL-u z Chibi Stitches skończony! Czwarta część, wydrukowana czeka cierpliwie od tygodnia, ale coś czuję, że jeszcze poczeka kilka dni, zanim się się za nią zabiorę...
Teraz do rzeczy. Przyznam się, że coraz bardziej zachwycam się nad tym hafcikiem... Aż nie mogę doczekać się kolejnych, fragmentów. Śmieszne takie haftowanie, tu kawałek sukienki, tu trochę ciałka, tu głowa, a zaraz pojawi się ręka.
Małe ostrzeżenie: Dawno mojej Perełki nie było na blogu i troszkę przegięłam ze zdjęciami... no ale nie moja wina, że taka z niej fotogeniczna bestia. Miłego oglądania!
Miłego wieczorku! Widzimy się w czwartek! Buziaki!
Piękne ślicznotki :)
OdpowiedzUsuńŚliczny materiał wybrałaś, a mój kiciorek też lubi wylegiwać się na moich haftach :)))
OdpowiedzUsuńKociak jest przeuroczy, a hafcik zapowiada się bardzo fajnie:-)
OdpowiedzUsuńUrocze dziewczę powstaje!
OdpowiedzUsuńA kociak przesłodki :-)
Co ca towarzystwo! 😃
OdpowiedzUsuń