Heeeejo! Jak się macie? Ja z radochą przymierzam się do mojego "weekendu". Właśnie zasiadłam w kanapie, herbatka gotowa, mój Lew, za którym tak bardzo tęskniłam, czeka na kolanach. Najpierw jednak króciutki post :)
Dosłownie z językiem na brodzie udało mi się skończyć konkursowy haft! Powstała okładka na album/pamiętnik/zeszyt. Skorzystałam z tego tutka.
Zdjęcie zgłosiłam na Instagramie i FB. Wyniki 5 marca, dam Wam znać jakby co :)
Haft: Ma Tour Eiffel Colorée,
haftowany na lnie Zweigart Belfast 32ct kolor jasny naturalny,
nitki dobierane na oko + mulina metalizowana DMC
Dziękuję za Waszą obecność na blogasie! :) Lecę do mojego Łapacza... ❤❤❤
i proszę bardzo, pamiętnik, zeszyt, notatnik ma super piękną oprawę.
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwie na wyniki losowania!
Serdeczności
Rewelacyjna okładka, chyba bałabym się używać takiego albumu, żeby nie pobrudzić okładki ;) super!
OdpowiedzUsuńAleż fajna okładka. Bardzo mi się podoba. Świetny motyw hafciarski - z wieżą i latarniami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Rewelacyjnie wyszła Ci ta okładka :) Teraz trzymam kciuki za Twoją wygraną :)
OdpowiedzUsuńOkładka pierwsza klasa! Ja też trzymam kciuki za Twoją wygrana:-)
OdpowiedzUsuńŚwietna okładka, trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńWyszła świetnie ;) W porównaniu do mojej to majstersztyk :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna okładka :) Trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńPięknie :D Życzę powodzenia i mocno trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńśliczna okładka! powodzenia :D
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wykonany hafcik!
OdpowiedzUsuńfantastyczny! Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńSuper :) 3mam kciuki :)
OdpowiedzUsuń