Niedziela z Zimną ~Podróże małe i duże~

Hejo moi kochani czytelnicy. Coś tu mało robótek ostatnio... Obiecuję, że od przyszłego tygodnia się poprawię. 

Pamiętacie może jak dawno, dawno temu miałam wielki zapał pokazać Wam całe Bordeaux? :D Skończyło się na 4 postach, bo pora roku była "niesprzyjająca" i do tego strasznie rozleniwiłam się! ale ale... powtarzam to już chyba setny raz, mam masę postanowień na 2017 :D Tak sobie wymyśliłam, że fajnie byłoby powrócić do "zwiedzania z Zimną". Co Wy na to?

Chyba każdy lubi podróżować, odkrywać nowe miejsca i robić tysiące zdjęć. Ja uwielbiam. W tym roku kilka dalszych wyjazdów w planach już jest, mniejsze raczej będą organizowane na spontana.
W ramach niedzielnych spotkań chciałabym czasami podzielić się z Wami moimi wspomnieniami ze spacerów, wyjazdów, itp. 



A więc dzisiaj zabieram Was na spacer po dokach. Wykładu historii nie będzie... Tylko mała anegdotka.  Kiedy po raz pierwszy przechadzałam się po promenadzie, dosłownie brakowało mi tchu. Fasady budynków, Place de la Bourse, widok na rzekę Garonne, Miroir d'eau, Pont de pierre, ludzie piknikujący na zielonej trawce - no widok, że brak słów. Moje ulubione miejsce w Bordeaux to właśnie promenada wzdłuż rzeki. 
ale, ale... szczęka opadła mi jeszcze bardziej dowiedziałam się, że to miejsce jest "nowe", i że jeszcze 20 lat temu doki i magazyny były opuszczone, zniszczone, w totalnej ruinie, a obok stał ogromny parking. Ciężko mi było w to uwierzyć. W przeciągu 10 lat prezydent Bordeaux Alain Juppé zrobił ogromną metamorfozę nabrzeża. 4,5 km do spacerowania, jazdy na rowerze, rolkach, hulajnogach; miejsce spotkań ze znajomymi na trawie, w restauracjach, barach; miejsce przeróżnych imprez i koncertów; nawet można wybrać się na szoping, a parking trafił pod ziemię! Coś pięknego...! 
Nawet będąc już w Bordo byłam świadkiem otwarcia super nowoczesnego mostu Chaban-Delmas  w 2013, a w czerwcu ubiegłego roku otworzono wspaniałe muzeum wina Cité du Vin. 


  
Zdjęcie u góry znalezione w sieci - tak dla porównania. A reszta to dzisiejszy spacer :D Miłej wizyty. 
















Na koniec nutka kręcona na ulicach mojego Bordeaux! :) 



Buziaki! :) 

Komentarze

  1. Piękne to Twoje Bordeaux, promenada wzdłuż rzeki świetna sprawa, mi tylko w relacji zabrakło Ciebie na zdjęciu Asieńko :) Poproszę o dalsze odcinki zwiedzania z Zimną :) , a muza jak zwykle super :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia, fajnie jest zwiedzić takie miejsca (choć tylko na zdjęciach) bo nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie się tam na żywo.

    OdpowiedzUsuń
  3. A to na ostatnim zdjęciu to co to jest? Bo ciekawy kawałek architektury :) Bordeaux, zawsze podobało mi się to słowo, szczególnie jako nazwa wina :D szkoda tylko, że to wytrawne a ja wytrawnych nie umiem pić :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie tam masz!
    Uwielbiam podróże, chociaż kiedyś uważałam, że nie lubię :D Dzisiaj wiem, ze głupia byłam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo miło wyruszyć w podróż z Tobą. Bardzo fajne zdjęcia no i ciekawa okolica pełna magicznych miejsc :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie!!!! Chętnie bym tam spędziła dłuższą chwilkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne miejsce. Dobrze że pojawił się ktoś kto postarał się o to żeby powstało

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ tam urokliwie:-) Fajne fotki, wielkie dzięki:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widać ze zakochana jesteś w swoim mieście :) pięknie zrobili te bulwary teraz tętnią życiem. Podobnie odnowione są we Wrocławiu, w Warszawie powoli tez remontują. Bardzo fajna v relacja. Poproszę więcej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję. Bardzo fajną wycieczka. Jak dla mnie srodowa ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz