Hejo! Jak się macie? Tak sobie spoglądam na Wasze komentarze i kurczaczki stało się to czego nie chciałam. Mogłam pomyśleć wcześniej, no ale trudno! Mamy wrzesień, a u mnie "zrobiło się świątecznie", a ja tego bardzo, bardzo nie lubię :D:D Nie przepadam za szaleństwem "kończą się wakacje, muszę prędko wyszyć milion gwiazdkowych hafcików...". Może jestem dziwak, no nie wiem :D Zastanawiam się nad zmianą hafcików, żeby na blogu nie było ani świątecznie ani monotonnie. Zobaczę... Haftuję te maleństwa, bo nadarzyła się super okazja, która zmotywowała mnie do realizacji kilku "hafciarskich marzeń i planów". Ah nie będę się pogrążać w tym temacie. Pokazuję Wam kolejny SAL-owy hafcik!
Wow:) Już masz trzy:)
OdpowiedzUsuńśliczne!
OdpowiedzUsuńJa natomiast, celowo zapisał się właśnie na Sal Bożonarodzeniowy, bo o tym że wypadało by machnąć jakieś świąteczne hafciki znów ocknę się w grudniu;)
OdpowiedzUsuńŚwietne te Twoje adwentowe zwierzątka.
Mysie są urocze !!! Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńbardzo ładne, też mi się podobają ale kiedy je zrobić?
OdpowiedzUsuńUrocze...
OdpowiedzUsuńNie ma tego złego co by na dobre na wyszło !
OdpowiedzUsuńWolę teraz na spokojnie wyszywać, niż potem nie zdążyć z kartami. Bo to przecież oprócz hafciku trzeba jeszcze przygotować kartkę :)
Powodzenia !
Sładka myszka:-)
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza :) Ja nawet pierwszego haftu nie ukończyłam ;)
OdpowiedzUsuńUrocza myszka :)
OdpowiedzUsuńMyszka ekstra :) Ale co to za niepogrążanie się w tak ciekawym temacie, jak realizacja planów hafciarskich, hę?
OdpowiedzUsuńurocze :)
OdpowiedzUsuńSuper mysia u mnie też już jest. To dla odmiany może jakiś Halloweenek :)
OdpowiedzUsuń