Przez najbliższy tydzień pościki będą pojawiać się codziennie, króciutko, bez zbędnego gadania i masy zdjęć (rozgadam się pewnie na koniec).
Raz już wspominałam, że w tym roku zostałam zaczarowana przez słodkie motywy Halloweenowe. Zostało jeszcze kilka dni, ale niestety nie uda mi się zrealizować wszystkie zaplanowane krzyżyki. Póki co, mam już torebeczkę na cukierki, a dzisiaj czas na rozpoczęcie prezentacji kolejnego projektu - każdego dnia, aż do finału.
Jakiś czas temu (rok) Gosia pokazała u siebie kilka obrazków ze słodkimi halloweenowymi zwierzakami. To od niej dostałam wzorki, które właśnie doczekały się realizacji. Gosiu, jeszcze raz dziękuję za hafciki! :)
Na pierwszy rzut idzie Mysza Wampir! :)
To do jutra! :)
Za wszystkie wizyty i pozostawione słowa bardzo dziękuję :*
O rany.... ale kontury zawładnęły myszowatym cieniem:))) Fantastyczne!!!!!
OdpowiedzUsuńA kto powiedzial, ze hafty halloweenowe mozna robic tylko przed Halloween? Jak Ci sie nie uda to mozesz kontynuowac i caly rok:)
OdpowiedzUsuńFajna mycha, brakuje jej tylko wampirzych ząbków :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna mysz! :)
OdpowiedzUsuńMoja córunia, choć nigdy myszy nie widziała, boi się ich:) Ale ten myszko-wampirek chyba nie jest taki straszny:)
OdpowiedzUsuńCieszę się,że nie tylko mnie uwiodły te słokie zwierzaczki :) Haftowanie ich to sama przyjemność.
OdpowiedzUsuńUroczy myszor :)
OdpowiedzUsuńUroczy!!
OdpowiedzUsuń