Czas leci jak szalony... :) Nawet nie wiem gdzie przez ostatnie tygodnie zapodziałam swoje wolne chwile - coś ich mało było, że nawet ich nie pamiętam!
Tym razem Niebieski Ptasior troszkę się wzruszył, kiedy powiedziałam mu do czego odliczamy... Za 5 tygodni definitywnie zakończy się tęsknota, nie będę już sama. Po długiej rozłące, czekają mnie bardzo miłe chwile. Nie powiem, że łatwo i bez problemów minął ten czas...
Ile radości sprawiają mi te słodziaki, to chyba wiedzą tylko osoby ze mną haftujące!
A oto ptaszek Kasi: :)
Dziękuję za miłe komentarze pod postępem Pawiowym! Nie byłam zła, że tylko 1000 krzyżyków mi przybyło, a raczej, że troszkę się poddałam. Teraz jestem jeszcze bardziej zła, ponieważ w ten weekend nawet nie spojrzałam na haft... Przez cały tydzień siedziałam w 4 ścianach, wychodzenie i szukanie brakujących nitek nie było mi w głowie. Obiecuję, że nadrobię zaległości w ten weekend! :)
Zastanawiam się co ja Wam w najbliższym czasie pokaże! Mam już jeden projekt zakończony, teraz tworzę drugi, jednak nie mogę ich pokazać - bo nie będzie niespodzianki! O kurcze, chyba wpadłam na diabelski pomysł! :D bójcie się!
Buziaczki ♥
Ogromnie mi się podobają te papużki :) Gdyby nie fakt, że mam rozgrzebanych około 30 haftów, to też bym się zabrała za ich wyszywanie :) Ale postanowiłam być dzielna i ograniczać wszelkie nowości :P
OdpowiedzUsuńPiękne ptaszorki ja swoje pokaże później odpapugowałam oczęta z koralików pa pa
OdpowiedzUsuńPtaszek wyszedł ślicznie. Bardzo ładnie wyglądają koraliki.
OdpowiedzUsuńU mnie tez już gotowy, za chwilę pokażę na blogu :)
:) Piękne są te ptaszynki:) u aeljot'ki też podglądam:) Wracasz na stałe????
OdpowiedzUsuńBOMBASTYCZNIE. kolorowy zawrót papugowy
OdpowiedzUsuńBliżej coraz bliżej... Bez papuzek odliczam z Tobą.
OdpowiedzUsuńCudne te ptaszki :-)
OdpowiedzUsuńOdliczanie to sama przyjemność! Pokażę niedługo swojego ptaszora. Twój jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńsłodka ptaszyna, choć ta pierwsza bardziej mi się podoba ;) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńŚliczny, ja dopiero skończyłam pierwszego. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny! - bo niebieski;)))
OdpowiedzUsuńAleż śmieszne ptaszorki:)
OdpowiedzUsuńCudniaste kolorowe ptaszorki :) Jeszcze raz dziękuję :)
OdpowiedzUsuń:) Żółtej już nie jest smutno! :)
OdpowiedzUsuńSuper dobrałaś kolorki do tych ptaśków, takie prawdziwie "papuzie" :)
OdpowiedzUsuńU mnie ptaszorki czekają na zieloną kanwę, ale chyba się poddam i wyszyję na białej, bo już macie dwie papugi a ja nie mogę się już doczekać pierwszych krzyżyków.
OdpowiedzUsuńOch jakie śliczne!!! :D
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś zabrać się za ten wzór, jest jeszcze drugi z samymi papużkami falistymi - oba przepiękne!
Przesympatyczne ptaszyny :) Śliczne mają kolorki.
OdpowiedzUsuńNo, to odliczamy! Za twoje szczęśliwe chwile :)
Świetna papużka, wygląda sympatycznie :)
OdpowiedzUsuńPiękne ptaszyny! Odliczam z Tobą.
OdpowiedzUsuń