Zacznę z trochę innej beczki! Znalazłam idealnego kandydata, a raczej kandydatkę dla sowiego śliniaczka! Poupinette :)
Do pyszczka jej z Mondralą!
Mini buteleczki.
A teraz do zabutelkowanej części posta.
Dziewczyny trafiłam do raju, prawdziwego raju koralikowego. Takiego sklepu jeszcze nigdy nie widziałam. Miliony koralików w słojach, wszystkie potrzebne materiały i narzędzia dla biżumaniaczek! Coś niesamowitego. Z B. spędziliśmy chyba godzinę na samym obejściu sklepu! Same cuda! I jak pewnie wiecie nie wróciłam bez pamiątek z tej sklepowej wycieczki.
Zakochałam się w bransoletce. Oj aż oczy mi się zaświeciły... Pytanie jakie usłyszałam brzmiało: chcesz taką sobie zrobić? Opierając się, zaczęłam kręcić się szukając potrzebnych materiałów! Ostatecznie zgodziłam się, a do koszyczka trafiły takie maleństwa:
Medalion. Z myślą o krzyżykach. Mam już nawet mały pomysł jaki motyw chciałabym zamieścić.
Nie mogłam przejść oczywiście obojętnie koło maleńkiej wieżyczki.
Łańcuszek i zamknięcie.
Koraliki Swarovskiego.
Mini buteleczki.
Pewnie każdy się domyśla co mogło powstać z takiego połączenia. Do buteleczek wrzuciłam po 6 koralików.
Pech spłatał mi figla! Na oryginalnej bransoletce było dziewięć buteleczek. Tak też zrobiłam, po ogromnym trudzie wybierania maleństw z ogromnego słoja i dopasowywania korków, przy kasie musiał jeden koreczek upaść na ziemię....Zorientowałam się dopiero w domu że moja bransoletka będzie się składać z ośmiu zawieszek.
Dziewięć butelek, to i dziewięć różnych kolorów. Powiem szczerze, że niełatwo na palcach policzyć do dziewięciu jak ma się milion kolorów do wyboru. A więc pomyliłam się i w torebeczce znalazło się dziesięć kolorów. Oto moje niefortunne zdarzenie! :)
Po sesji fotograficznej przydasi od razu zabrałam się za wykonanie bransoletki!Skakałam z radości :)
Chyba jeszcze wrócę do tego sklepu...
Bransoletkę wrzucam do Twórczego Weekendu nr 78.
Pozdrawiam słonecznie z Bordeaux!
śliczna bransoletka:) moje oczy też by się na niej najpewniej zatrzymały!
OdpowiedzUsuńjak wiele trzeba do pełni szczęścia:))
podrowienia
Dziekuje :)
Usuńjakie słodziaki z tych buteleczek ja też chcę takie :) ale nie kupowalaś tego we Francji prawda??
OdpowiedzUsuńTak kupilam te buteleczki we Francji :)
Usuńswietna bransoletka
OdpowiedzUsuńmysle ze bardoz latwo mozna dorobic zatyczke
kawalek korka ( trzeba bedzie po butelke wina do sklepu pojsc ;P ) i kawalek drucika- bizumaniaczka na pewno go ma
chwila moment i powinno byc gotowe
Dzieki za podpowiedz!
UsuńCuda! Do mnie niedługo przylecą takie małe buteleczki ale sama nie wiem co jeszcze z nimi zrobię :) Cudowny pomysł!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę bycia we Francji, sama miałam okazje być raz w Paryżu! Była to dość intensywna wycieczka - ale już wiem, że tam wrócę. Teraz wszystko co w zasięgu mojego wzroku zawiera wieżyczkę jest moje - tak samo jest z aparatami i truskawkami hehehe ale to już inna historia :)
Pozdrawiam ciepło! (słońce i u nas się pojawiło:)
Aż się uśmiechnęłam - bo na moim ręku jest teraz zegarek z wieżą :D
UsuńTo znalazlam bratnia dusze :) Mam bzika na punkcie wiezy, Paryza, Francji :)Wszystko co mozliwe chcialabym miec z tym motywem! :D Na palcach nie zlicze przedmiotow ktore udalo mi sie skolekcjonowac, a jeszcze nie skonczylam :D
UsuńTruskawki i aparaty tez cos ciekawego :D
Chętnie bym zobaczyła Twoją kolekcje :) Może jakiś post tematyczny? Widziałam tą śliczną butelkę i nożyczki - och zazdroszczę :D Prześliczne!
Usuńale słodziutka, będzie super na lato :-)
OdpowiedzUsuńCoś przecudownego te małe buteleczki :) Jestem pełna podziwu :D
OdpowiedzUsuńkocham takie sklepiki, mogłabym całymi dniami w takim przebywać :) świetna bransoletka , taka tęczowa i radosna :)
OdpowiedzUsuńTęczowa, kolorowa, w sam raz na zaproszenie wiosny :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca i wspaniałe zakupy :)
Pozdrawiam,
Ingree
Piękna, kolorowa i bardzo oryginalna:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy, a bransoletka bardzo oryginalna :)
OdpowiedzUsuńi kolejne cudeńko w Twoim wykonaniu ;-)
OdpowiedzUsuń