Świąteczny SAL 2011

Muszę wreszcie pochwalić się faktem, że udało mi się załapać na zabawę organizowaną przez Aploch! Już rok temu przypadkowo trafiłam na bloga, gdzie zakręcone maniaczki krzyżyków wdzięcznie prezentowały swoje prace świąteczne - super pomysł ze wspólnym blogowaniem. W tym roku do wyboru wyszywania były dwa wzorki - Lili Soleil i AAN. Ja wybrałam samplerek domku. 

A na swoje narzędzia pracy wybrałam: 


  • czerwoną tkaninę - serwetę 
  • czarną mulinkę, jako bazowy kolorek
  • kolorowe metalizujące mulinki, na zakonczenia (myślę nad backstitchami poszczególnych elementów, jak gwiazdek, reniferów, serduszek....) 
 No i kilka krzyżyków też już od momentu wybrania materiałów przybyło. Pierwszy raz wyszywam jednokolorowy obrazek, i trochę mnie to męczy - zbyt monotonnie i wolno mi to idzie. I chociaż codziennie igłę mam w ręce przybywa mi tylko 20-30 krzyżyków... Dla porównania w Pawiach, jak juz się dorwałam kanwy, przybywało mi 150-200 krzyżyków...
To moję postępy:


Komentarze

  1. Kochana witam w drużynie :) prześlij mi proszę adres na jaki mam podesłać wzór :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam już te obrazki ,piękny wzór niestety nie dałam rady zapisać się na niego

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz